

Wulwodynia i ból sromu – temat, o którym warto mówić
Ból okolic intymnych to jedna z tych dolegliwości, o których mówi się zbyt rzadko.
Pacjentki często latami ignorują objawy lub słyszą, że „nic im nie jest”.
Tymczasem za takim bólem może stać poważne schorzenie, jakim jest wulwodynia – przewlekły ból sromu, który może znacząco wpływać na komfort życia, bliskość i codzienne funkcjonowanie.
Wulwodynia – co to jest?
Wulwodynia to przewlekły, niewyjaśniony ból sromu, który trwa co najmniej trzy miesiące i nie ma jednoznacznej przyczyny organicznej.
Może objawiać się jako pieczenie, pulsowanie, kłucie warg sromowych, uczucie „piasku”, swędzenie lub silny ból pochwy przy siadaniu.
Wiele pacjentek opisuje też ból jednej wargi sromowej, kłujący ból okolic intymnych czy dziwny dyskomfort w pochwie.
Wulwodynia – przyczyny powstawania bólu w okolicach intymnych
Wulwodynia nie ma jednej, oczywistej przyczyny. Uważa się, że jest to zaburzenie o podłożu wieloczynnikowym, w którym kluczową rolę odgrywa zarówno układ nerwowy, jak i hormonalny, mięśniowy oraz psychospołeczny.
W ostatnich latach coraz więcej badań wskazuje, że ból powstaje na skutek nieprawidłowego przetwarzania bodźców bólowych przez układ nerwowy. Zamiast prawidłowo rozpoznawać dotyk czy ucisk, organizm reaguje nadmierną wrażliwością, nawet wtedy, gdy nie ma rzeczywistego zagrożenia.
Mechanizmy, które mogą prowadzić do rozwoju wulwodynii, obejmują:

Badania histopatologiczne wykazały, że u wielu kobiet z wulwodynią występuje zwiększona liczba włókien nerwowych w obrębie przedsionka pochwy i warg sromowych. Oznacza to, że nawet niewielkie bodźce mogą być odbierane jako bolesne.

Przewlekłe napięcie, przeciążenie lub nieprawidłowa praca mięśni dna miednicy może prowadzić do miejscowego niedokrwienia, bólu i wtórnego nasilenia dolegliwości. W wielu przypadkach wulwodynii stwierdza się również obecność tzw. punktów spustowych – miejsc szczególnie wrażliwych na ucisk.

Przewlekłe napięcie, przeciążenie lub nieprawidłowa praca mięśni dna miednicy może prowadzić do miejscowego niedokrwienia, bólu i wtórnego nasilenia dolegliwości. W wielu przypadkach wulwodynii stwierdza się również obecność tzw. punktów spustowych – miejsc szczególnie wrażliwych na ucisk.

Niedobory estrogenów – np. po porodzie, w okresie okołomenopauzalnym lub w wyniku stosowania niektórych środków antykoncepcyjnych – prowadzą do osłabienia struktury błony śluzowej pochwy i sromu, co zwiększa podatność na podrażnienia i ból.

Chociaż wulwodynia nie jest „problemem w głowie”, to przewlekły stres, nieleczona depresja, lęk czy doświadczenia traumy mogą wpływać na sposób odczuwania bólu i jego przewlekłość. Istnieje także zależność między przewlekłym bólem a zaburzeniami osi stresu w organizmie (układ podwzgórze-przysadka-nadnercza).

Długotrwały ucisk (np. jazda na rowerze, noszenie ciasnej bielizny), mikrourazy podczas współżycia lub stosowanie drażniących środków do higieny intymnej mogą sprzyjać rozwojowi bólu.
W praktyce klinicznej bardzo rzadko udaje się ustalić jedną, wyraźną przyczynę. Wulwodynia często rozwija się w wyniku nakładania się kilku czynników jednocześnie – biologicznych, mechanicznych i psychicznych. Dlatego skuteczne leczenie musi uwzględniać wszystkie możliwe aspekty problemu, a nie tylko objawy.
Diagnostyka wulwodynii – jak przebiega i czego się spodziewać?
Rozpoznanie wulwodynii jest dużym wyzwaniem, ponieważ nie istnieje jedno konkretne badanie laboratoryjne czy obrazowe, które mogłoby jednoznacznie potwierdzić tę diagnozę. W wielu przypadkach diagnostyka polega na wykluczeniu innych przyczyn bólu w miejscach intymnych i dokładnym przeanalizowaniu objawów.
Kluczowe etapy diagnostyki wulwodynii obejmują:
Szczegółowy wywiad medyczny
Pierwszym krokiem jest rozmowa z pacjentką. Ważne są informacje o wcześniejszych infekcjach, stosowanych metodach leczenia i innych chorobach współistniejących.
Lekarz może zapytać m.in. o: czas trwania bólu, lokalizację objawów, czynniki nasilające ból (np. siedzenie, współżycie, nacisk bielizny), występowanie dodatkowych objawów, takich jak kłucie warg sromowych czy bolesność pochwy.
Badanie fizykalne
Podczas badania ginekologicznego lekarz ocenia wygląd zewnętrznych narządów płciowych, jednak w wulwodynii badanie zwykle nie wykazuje zmian zapalnych, zaczerwienienia ani infekcji.
Często wykonywany jest test z użyciem wacika (tzw. test Q-tip), w którym lekarz delikatnie dotyka określonych punktów sromu, sprawdzając reakcję bólową.
Taki test pomaga ocenić:
- czy ból jest prowokowany dotykiem,
- czy pojawia się punktowe kłucie lub kłujący ból w okolicach intymnych,
- jakie obszary są najbardziej wrażliwe.
Badania dodatkowe
Choć nie istnieje jednoznaczny test na wulwodynię, lekarz może zlecić wykonanie badań, aby wykluczyć inne możliwe przyczyny:
badanie wymazu z pochwy w kierunku infekcji grzybiczych lub bakteryjnych,
- badanie cytologiczne,
- posiewy z kanału szyjki macicy,
- poziom hormonów (np. estrogenów) w przypadku podejrzenia zaburzeń hormonalnych.
W niektórych sytuacjach przy uporczywym bólu narządów rodnych konieczna może być także konsultacja u neurologa lub fizjoterapeuty uroginekologicznego.
Pierwszym krokiem w terapii jest zrozumienie mechanizmów bólu. Wsparcie psychologiczne, terapia poznawczo-behawioralna oraz nauka technik relaksacyjnych mogą znacząco zmniejszyć intensywność odczuwanych objawów.
Wielu kobietom cierpiącym na wulwodynię pomaga odpowiednio poprowadzona fizjoterapia. Specjalistyczne techniki obejmują:
- pracę nad rozluźnieniem mięśni dna miednicy,
- terapię manualną zmniejszającą napięcie w obrębie tkanek miękkich,
- naukę prawidłowych wzorców oddechowych,
- ćwiczenia świadomości ciała i kontroli mięśniowej.
W niektórych przypadkach stosuje się leki doustne lub miejscowe:
- maści z lidokainą do stosowania przed czynnościami prowokującymi ból,
- leki przeciwdepresyjne lub przeciwpadaczkowe w niewielkich dawkach, które wpływają na zmniejszenie nadwrażliwości nerwów,
- kremy hormonalne (np. estrogenowe) w przypadku współistniejących zaburzeń hormonalnych.
Wybór leków zawsze poprzedza dokładna ocena stanu zdrowia pacjentki.
W trudniejszych przypadkach, gdy wulwodynia nie ustępuje po leczeniu zachowawczym, można rozważyć:
- neuromodulację nerwów odpowiedzialnych za przekazywanie bodźców bólowych,
- ostrzykiwanie punktów bólowych toksyną botulinową,
- laseroterapię poprawiającą jakość tkanek przedsionka pochwy.
Choć zmiany te wydają się drobne, mają istotne znaczenie w procesie leczenia:
- unikanie obcisłej bielizny i szorstkich materiałów,
- stosowanie łagodnych środków do higieny intymnej,
- unikanie długiego siedzenia na twardych powierzchniach,
- świadoma aktywność fizyczna dostosowana do możliwości organizmu.
Wulwodynia to schorzenie, którego leczenie wymaga indywidualnego podejścia i zaangażowania zespołu specjalistów.
Nie istnieje jedna metoda, która działa u wszystkich pacjentek. Terapia powinna być zawsze dostosowana do przyczyn dominujących w danym przypadku oraz do rodzaju i nasilenia objawów.

Jakie są kolejne kroki?
Po ustaleniu przyczyny bólu lekarz zaproponuje odpowiednie leczenie. Może to obejmować farmakoterapię, terapię hormonalną, zabiegi chirurgiczne lub zmiany w stylu życia, w zależności od diagnozy.
Kluczowe jest regularne monitorowanie stanu zdrowia i dostosowanie leczenia do potrzeb pacjentki.
Dlaczego warto szukać pomocy?
Nowoczesne metody terapii pozwalają skutecznie zmniejszyć objawy bólowe, poprawić jakość życia i przywrócić komfort w codziennym funkcjonowaniu. W EvaClinic oferujemy kompleksową pomoc pacjentkom z bólem sromu, bólem pochwy w środku, bolesnością pochwy oraz innymi objawami wulwodynii.
Nie warto czekać. Skonsultuj się ze specjalistą, jeśli odczuwasz przewlekły ból w miejscach intymnych, który utrudnia Ci codzienne życie.

odpowiedzi?
Napisz do nas!
PL 04-854 Warszawa - Wawer